11.2.07

Rózne - cd.

Będę kontynuowała tematy z mojego Słownika. Będą się mieszały z innymi. Słownik jest specyficzny, mieszam w nim emocje z wiedzą, podejście osobiste, odgrywanie osobistych spraw z pisaniem jako krytyk. Życie psychiczne krytyka jest ważne - tak uważam. Wazne i niedoceniane.

Oczywiście, nie chcę nikogo nudzić (sama siebie tez nie), więc Słownik będę mieszać z wpisami innego rodzaju. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Jeszcze z innych rzeczy, które powinnam odnotować jako krytyk. Dostałam wielką paczkę katalogów z zielonogórskiego BWA. Pięknie wydane publikacje, szczególnie ostrzę sobie zęby na 2 wydawnictwa o malarstwie - o dwóch wschodzących gwiazdach, związanych ze środowiskiem Zielonej Góry - Basi Bańdzie i Przemysławie Mateckim.

Patrzę codziennie na wystawę Bałki i Pirriego w Bunkrze. Widzę jak duże zainteresowanie wzbudza wystawa Bałki, jak ludzie ją długo oglądają, jak są zainteresowani. Bardzo mnie to cieszy, bo widzę naprawdę coś rzadkiego: fenomen zainteresowania dobrą sztuką. Czy działa temat, czy nazwisko? Nie wiem. Ale to niewazne.

Z ostatnich wrażeń. Kto mi się podobał / zaimponował? Chcę napisać o blogach. Krytykancie, trzmaj się. Myślę, że masz duzą szansę stać się ważnym krytykiem, bo o coś Ci chodzi, piszesz złośliwie, ale potafisz to obronić, i jednocześnie z sercem. Widać, że Ci zalezy. Super! Zaimponował mi ostatni wpis, wcześniejsze wpisy Krytykanta były dla mnie przegadane i zdawały się być często ekwilibrystyką dla niej samej, tak ostatni, o wystawie Piotra Kopika w lokalu_30, naprawdę mi się podobał. Krytykant przywraca krytyczność krytyce. Zjadliwie, ale niezwykle celnie Krytykant punktuje słabizny pisania /mielizny interpretacyjne pracy Kopika. Komu dzisiaj by się chciało to robić?

Wcześniej jeszcze zaimponowała mi Iza Kowalczyk pełnym klasy, spokojnym wpisem o tekście Alicji Plachówny na temat krytyki dotyczącej działalności - jakżeby inaczej Artura Żmijewskiego. Podobał mi się ton tego wpisu, bez urazy, zacietrzewnia, spokojny i sprawiedliwy.

1 komentarz: