7.6.10

Co to będzie?

Adam Mazur napisał o wysokości zarobków przewidzianych dla przyszłego dyrektora CSW. Zgadzam się, że 18 000 zł to astronomicznie dużo, od siebie dodam, że wręcz niemoralnie, gdy zważy się na dysproporcję w stosunku do płac kuratorów w Polsce, tego „kultprotelariatu”. I nic się nie zmieni, póki nie zmieni się to, o czym pisał Adam: aktywni są dzisiaj dyrektorzy – i bardzo dobrze, lecz lobbują w sprawach dla siebie ważnych, a nie w sprawach podwyższenia statusu zawodu kuratora w Polsce. Co do szeregowych kuratorów, to wolą plotkować po kątach i nie podskakiwać nikomu, boją się bowiem, że podpadną temu i tamtemu (śmiech bierze, gdy się okaże komu tak naprawdę) i stracą ewentualną możliwość zarobienia groszy tu i ówdzie. Bo jeśli skrytykuję, to ten mnie przestanie lubić, ten mnie nie poleci tamtemu – i co to będzie? No, co to będzie?

Nic się nie zmieni w kwestii płac kuratorów jeśli oni sami nie uwierzą w wartość swojej pracy. Jeśli sami nie pojmą, że nie są pojedynczymi graczami, lecz stanowią środowisko zawodowe, które potrafi ustanowić własny – że użyję niemodnego słowa – etos pracy, czyli m.in. zestaw reguł nią rządzących, a w konsekwencji – zawalczyć o własny interes. Kuratorzy, jeśli chcą, by im było lepiej, muszą się obudzić i zacząć domagać godziwej zapłaty za pracę wymagającą wysokich kwalifikacji. I bronić się przed odmawianiem wartości ich zawodowi, przed deprecjacją wyrażaną niekiedy przez eksponowane postaci życia artystycznego.

Brakuje związku zawodowego kuratorów. Związku, który zabrałby się za określenie statusu zawodu kuratora w instytucji kultury. Związek ten określiłby minimalne stawki za pracę kuratora, umożliwiłby preferencyjne składki ubezpieczeniowe, przez co ośmielił zjawisko wolnych strzelców w naszym kraju. Niezbędne jest spisanie zakresu obowiązków kuratora, kodeksu pracy kuratora – bo traktowanie zawodów twórczych w polskich instytucjach kultury sięgnęła dna. Płaca równa płacy sprzątaczki od 1989 roku, za to obowiązków co niemiara, i to od Sasa do lasa, czyli od załatwiania ubezpieczeń wystawy poprzez zamawianie ramek do obrazów, po umawianie transportów. Do tego np. konwersacje z instytucjami celnymi w Szwajcarii, bo ktoś za to odpowiedzialny nie zna angielskiego. I tak dalej.

Instytucje nie zdają sobie sprawy z tego, że jeżeli chcą dobrych, nowatorskich, wstrząsających, dających do myślenia wydarzeń, to powinny rozliczać kuratorów z pracy w bibliotece czy pracowniach. Nie wspomnę o zarzuconym zwyczaju dotowaniu wyjazdów, szkoleń czy chociażby kupowaniu książek. Wypisywanie protokołów zdawczo-odbiorczych czy umów dla artystów przez kuratora nie przełoży się na wysoką jakość wystaw.

Dlatego oprócz domagania się przejrzystości w polityce kulturalnej, 1 % na kulturę, praw dla artystów w starciu z instytucjami, domagajmy się wymiernego szacunku dla pracy kuratorów. Opłaci się to wszystkim.

7 komentarzy:

  1. Anonimowy9/6/10 15:26

    Mam wrażenie, że "środowisko" ma niestety tylko stosunek roszczeniowy. Wydaje mi się, ze nie należy sie zamykac w kręgu dyrektor kurator. Odpowiednikiem dyrektora CSW i jego pensji jest moim zdaniem np rektor ASP. Dlaczego nie dokonać takiego porównania? I wtedy zastanawiać się, czy to dużo czy mało. Ciekwaym porownaniem może sie też np okazać dyrektor - vice-minister ...
    Kurator zarabia skandalicznie mało ... a co na to powie nauczyciel akademicki czy szkolny?
    No i kto to w ogóle jest kurator? Jakie musi spelnić wymagania, jakie mieć kompetencje? W placówkach sztuki współczesnej - niewspółmiernie małe w stosunku do placówek sztuki dawnej. Związek zawodowy kuratorów, jak rozumiem odręny - laborantów, odrębny asystentów no i , oczywiście, odręny vice-dyrektorow.
    A może rozpocząć dyskusję, co można od siebie dać za te pieniądze, co się od państwa dostaje. Co zrobić, żeby przyciągnąć publiczność (dobrym pomysłem byłoby zestawienie ilości zwiedzających poszczególnych placóek, mnie np bardzo, ale to barsdzo ciekawi, jaka jest frekfencja w MSN ...). Może by tak podyskutować o etyce zawodeowej, o tym ,jak rynek miesza się z domeną publiczną.
    Pewnie - ważnym problemem jest to, ze w CSW zarabia się mało, ale nie uważam, że należy podwyższać pensje, ale pociąć etaty i zracjonalizować pracę - w ten sposób pieniądze na godziwe pensje się znajdą. Oby tylko takiego dyrektora znaleźli ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9/6/10 16:07

    no właśnie co to będzie?
    Zastanawiam się, dlaczego Adam Mazur ograniczył się do porównania informacji o pensji dyrektora CSW tylko do uposażeń kuratorów...
    A może warto by było porównać ją do zarobku rektora ASP? To chyba porównymwalne stanowisko. Albo vice-ministra?
    A jeśli chodzi o kuratorów - to np asystent na państwowym uniwersytecie, bądź pracownik ministerstwa kultury - to też właściwe punkty odniesienia.
    Czemu ta debata jest taka płytka i w gruncie rzeczy roszczeniowa?
    Czemu nie zastanawiamy się np. nad tym, co za te publiczne pieniądze sami możemy zrobić lepiej? Można zacząć od zestawienia frekfencji w państowywch galeriach i muzeach - ona już dużo powie. Jestem np. bardzo ciekawa jaką frekfecję ma MSN? CSW? Zachęta? Jak się ta frekfencja ma np do ilości zwiedzających pałac w Wilanowie czy MNW? czy instytucje które frekfencje mają niską nie powinny się najpierw poważnie nad sobą zastanowić?
    A co do niskich uposażeń pracowników CSW. To wszystko prawda. Ale nie jest dobrą drogą ich podwyższanie. Ta instytucja wymaga lepszej organizacji pracy, zmniejszenia rozbuchanego zatrudnienia - i już to pomoże poprawić sytuację jej pracowników.

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście, że jest to debata roszczeniowa, nie podoba mi się tylko negatywny wydźwięk słowa "roszczenia". Jeżeli nikt cię nie docenia, należy upomnieć się samemu. Myślę, że zawód kuratora wystaw sztuki najnowszej niesie w sobie te same obowiązki i prawa co kustosz sztuki dawnej. powinnaś znać bowiem współczesną kulturę, oglądać filmy, czytać poezję i prozę, mieć rozeznanie (co najmniej) w filozofii, na dokładkę powinno się także znać to, co dzieje się współcześnie, kulturę popularną, nasze interpretacje historii itp. Program maksimum.
    Dlatego uważam, że powinno się sformułować zarys filozofii kuratoringu w Polsce, metodologia, zakres obowiązków itp.
    Oczywiście, może to dziać się w ramach szerszego związku pracowników merytorycznych instytucji kultury.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy22/6/10 11:53

    Pani Magdo ważne słowa, bo kuratora i krytyka to wszyscy mają w głębokim poważaniu w Polsce

    "pojedynczymi graczami" ? łał, tylko pola gry tu nie ma, proszę pamiętać

    "Kuratorzy, jeśli chcą, by im było lepiej, muszą się obudzić i zacząć domagać godziwej zapłaty za pracę wymagającą wysokich kwalifikacj" ale jak ale jak ?jeśli zarządam tyle co uważam to już wykluczona jestem i pa pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli te kwalifikacje są takie jak ta tutaj powyżej "frekw(f)encja", to i na płace nie ma co liczyć.
    A może by tak najpierw pomyśleć o minimalnej płacy dla artysty, a nie takiego czy innego urzędnika, w tym kuratora.
    To prawda, że "zawód kuratora wystaw sztuki najnowszej niesie w sobie te same obowiązki i prawa co kustosz sztuki dawnej. Powinien znać współczesną kulturę, oglądać filmy, czytać poezję i prozę, mieć rozeznanie (co najmniej) w filozofii". Owszem, ale artysta oprócz tego musi mieć inne jeszcze talenta, nie mówiąc o niemałej inwestycji materialnej na dzień dobry. Po kolei więc: najpierw artysta potem kurator, Pani Magdo.

    OdpowiedzUsuń
  6. racyja, bez artysty nima kuratora

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy27/6/10 13:19

    Zastanawiam się czy wiecie ile zarabia starszy kustosz/kustosz dyplomowany w muzeum prowincjonalnym przyzwoitej wielkości.
    Zakres obowiązków:
    - zdobyć kasę na działalność,
    - zorganizować tę działalność od A do Z (wystawa sztuki najnowszej, wystawa sztuki dawnej ((od scenariusza, transportu, przez montaż i catering na wernisażu)), wydawnictwa mniejsze i większe ((napisać, wydrukować i promować)), lekcje muzealne i oprowadzanie wycieczek najlepiej w trzech językach, konkursy, konferncje mniej lub bardziej naukowe (orgqanizacja i udział), organizacja imprez ((plenery, spektakle, promocje ksiązek, spotkania z wybitnymi))
    - marketing + prowadzenie strony interenetowej
    - cała papierologia czyli upierdliwa sprawozdawczośc dla bezpośredniego organizatora
    o innych drobniejszych nie pomnę.
    M.

    OdpowiedzUsuń